Typ tekstu: Książka
Autor: Uniłowski Zbigniew
Tytuł: Wspólny pokój
Rok wydania: 1976
Rok powstania: 1932
syczał czajnik, a na schodach ktoś komuś opowiadał, jak to było za rosyjskich czasów. Raptem w pokoju wybuchła awantura, i to z dość błahej przyczyny.
- Weź pan te portki z biurka - wykrzyknął Edward - bo muszę pisać.
- Na stole pisz pan sobie.
- A ja chcę na biurku, bo ono do tego służy!
- Nie bądź pan nudny, nie będę się teraz przenosił!
- Albo się pan przeniesiesz, albo panu te portki wyrzucę za okno!
- Żebym ja pana nie wyrzucił!
- Co?
- G...o!
- Panie Lucjanie, słyszał pan coś podobnego! Portki czyści na biurku, a mnie, który chcę pisać, nie chce puścić.
Ale Lucjan nie odezwał
syczał czajnik, a na schodach ktoś komuś opowiadał, jak to było za rosyjskich czasów. Raptem w pokoju wybuchła awantura, i to z dość błahej przyczyny.<br>- Weź pan te portki z biurka - wykrzyknął Edward - bo muszę pisać.<br>- Na stole pisz pan sobie.<br>- A ja chcę na biurku, bo ono do tego służy!<br>- Nie bądź pan nudny, nie będę się teraz przenosił!<br>- Albo się pan przeniesiesz, albo panu te portki wyrzucę za okno!<br>- Żebym ja pana nie wyrzucił! &lt;page nr=222&gt;<br>- Co?<br>- G...o!<br>- Panie Lucjanie, słyszał pan coś podobnego! Portki czyści na biurku, a mnie, który chcę pisać, nie chce puścić.<br>Ale Lucjan nie odezwał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego