Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Abecadło Miłosza
Rok: 1997
dla Ameryki - bo Demokrata. Kiedy zostałem mianowany profesorem, Zygmunt Hertz powtórzył mi w liście zdanie pewnego wybitnego męża w Paryżu: "Nigdy w to nie uwierzę".
Minęło ponad dwadzieścia lat, siedziałem w Białym Domu zaproszony przez prezydenta Reagana, żeby otrzymać z jego rąk odznaczenie za zasługi dla kultury amerykańskiej. Obok mnie słynny architekt Pei, ten, który budował piramidę Luwru w Paryżu, i James Michener, autor bestsellerów. Moim bezpośrednim sąsiadem przy stole był Frank Sinatra, osobisty przyjaciel Reagana. Czy miałem opowiadać o swoich perypetiach z wizą, że nie chcieli mnie wpuścić? Zdawało się to tak dawno jak w epoce paleolitu. Mogłem tylko uśmiechać
dla Ameryki - bo Demokrata. Kiedy zostałem mianowany profesorem, Zygmunt Hertz powtórzył mi w liście zdanie pewnego wybitnego męża w Paryżu: "Nigdy w to nie uwierzę".<br> Minęło ponad dwadzieścia lat, siedziałem w Białym Domu zaproszony przez prezydenta Reagana, żeby otrzymać z jego rąk odznaczenie za zasługi dla kultury amerykańskiej. Obok mnie słynny architekt Pei, ten, który budował piramidę Luwru w Paryżu, i James Michener, autor bestsellerów. Moim bezpośrednim sąsiadem przy stole był Frank Sinatra, osobisty przyjaciel Reagana. Czy miałem opowiadać o swoich perypetiach z wizą, że nie chcieli mnie wpuścić? Zdawało się to tak dawno jak w epoce paleolitu. Mogłem tylko uśmiechać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego