których polskie przepisy nie obowiązują, prosi pana kapitana o udzielenie jej ślubu. Chcą ślub brać natychmiast.<br><br><gap reason="sampling"><br><br> - Poleciłem asystentowi ochmistrza - mówił intendent - być obecnym przy ich stoliku; dwóch stewardów nie nadąża z przynoszeniem stale zmienianych dań. Przypalone, nie dosmażone, przypieczone, nie dosolone, przesolone, za mało słodkie, za bardzo słodkie, ma dziwny smak. Pierwszego dnia kucharz powiedział żartobliwie: "Nie biegajcie tak szybko, bo was krew zaleje!" Na trzeci dzień krew zalała kucharza. Co smakowało wczoraj, nie smakuje dzisiaj. Krew zalewa szefa kuchni. Jeżeli to się nie zmieni, chyba pierwszy wyskoczę za burtę. Nie jestem już w stanie słuchać narzekań stewardesy, asystenta, ochmistrza, szefa