toskańskich za nami i książek polskich przed nami, to wino, które krąży między nami, jest czyste i zdrowe jak przyjaźń. Bo wino w takim otoczeniu nie tylko ozdrawia nasze ciała, ale i dusze otwiera na siebie nawzajem. <br><br><tit>Na zdrowie, czyli in vino salus</><br><br>Nim wino dotrze na nasze stoły, nawet smakosze mają prawo zastanowić się, czy gra jest warta świeczki. Na ogół zastanawiają się po fakcie, bo skoro człowiek lubi wino, to raczej nie dlatego, że jest zdrowe. Po prostu dzień bez wina to dzień bez słońca. Albo jeszcze prościej: stół bez wina to dom bez światła. Smaki i zapachy, owszem