Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 4(152)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
przez oficera dyżurnego KRP alarm sprawił, że samochód porywaczy został zatrzymany koło Warszawy. Okazało się, że małą Irenkę porwała nie mafia, lecz... własna matka, Afrodyta H. - N., przy pomocy wynajętych w Gdańsku prywatnych detektywów.
- Od początku wydawało mi się to wszystko jakieś dziwne - zeznał Marian N. - Irenka nie płakała, lecz śmiała się na widok tej kobiety, klaskała z radości w rączki!
- To prawda. Rzeczywiście, zbiegali po schodach jakoś tak podejrzanie, ale dziecko nie płakało - potwierdził sąsiad.
Niecierpliwy poryw matczynego serca Sąd Rejonowy w B. określił jako czyn przestępczy, określany w artykule 211 kodeksu karnego: "Kto, wbrew woli osoby powołanej do opieki
przez oficera dyżurnego KRP alarm sprawił, że samochód porywaczy został zatrzymany koło Warszawy. Okazało się, że małą Irenkę porwała nie mafia, lecz... własna matka, Afrodyta H. - N., przy pomocy wynajętych w Gdańsku prywatnych detektywów.<br>&lt;q&gt;- Od początku wydawało mi się to wszystko jakieś dziwne&lt;/&gt; - zeznał Marian N. &lt;q&gt;- Irenka nie płakała, lecz śmiała się na widok tej kobiety, klaskała z radości w rączki!&lt;/&gt;<br>&lt;q&gt;- To prawda. Rzeczywiście, zbiegali po schodach jakoś tak podejrzanie, ale dziecko nie płakało&lt;/&gt; - potwierdził sąsiad.<br>Niecierpliwy poryw matczynego serca Sąd Rejonowy w B. określił jako czyn przestępczy, określany w artykule 211 kodeksu karnego: &lt;q&gt;"Kto, wbrew woli osoby powołanej do opieki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego