Typ tekstu: Książka
Autor: Kołodziejczak Tomasz
Tytuł: Krew i kamień
Rok: 2003
go nagła niemoc. Albo wiatr pchnie ku niemu wiecheć ognia, który ogarnie i spopieli ciało Dorona. Albo zbłąkana strzała przebije mu brzuch. Wiele śmierci spotkać może Liścia, gdy tamci postanowią zabić Penge Afrę.
To wszystko wyczytać można było ze słów Świętego Lasu. A może i wiele innych rzeczy, których zwykły śmiertelnik nie zdoła ogarnąć rozumem. Więc nie ma znaczenia, czy Liść tu zostanie, czy nie. Los musi się dopełnić. A wróżda nie. I dlatego trzeba zrobić wszystko, by jej dokonać.
Ban wciąż trwał w niemym skupieniu. Nawet nie patrzył na walkę. Kosmyki ognia strzelały zza jego pleców, zdawały się sięgać szat
go nagła niemoc. Albo wiatr pchnie ku niemu wiecheć ognia, który ogarnie i spopieli ciało Dorona. Albo zbłąkana strzała przebije mu brzuch. Wiele śmierci spotkać może Liścia, gdy tamci postanowią zabić Penge Afrę.<br>To wszystko wyczytać można było ze słów Świętego Lasu. A może i wiele innych rzeczy, których zwykły śmiertelnik nie zdoła ogarnąć rozumem. Więc nie ma znaczenia, czy Liść tu zostanie, czy nie. Los musi się dopełnić. A wróżda nie. I dlatego trzeba zrobić wszystko, by jej dokonać.<br>Ban wciąż trwał w niemym skupieniu. Nawet nie patrzył na walkę. Kosmyki ognia strzelały zza jego pleców, zdawały się sięgać szat
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego