Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
to powiedziała mu, żeby się nie martwił, daleko poza sześdziesiątkę nie pożyje i aż jej facet z radości kwiaty kupił i gratis dał.
No to jak jej wiceprezesowa to przedstawiła, tak tą sprawę, to Elżbieta, wszystko co mogła, na stole rozłożyła: karty, kulę, symbole, a kawy to zrobiła dwie ze śmietanką i potem z tego fusów było co nie miara do wróżenia, a ona, trzeba powiedzieć, nawet, jak zaszła potrzeba, to i z paluszków słonych umiała wywróżyć i ze spuchniętej konserwy turystycznej, gdy ta otwierana zasyczy, i jej mówi tak: Pani prezesowo ja tu widzę, że wczasy jak drut, murowane, nie
to powiedziała mu, żeby się nie martwił, daleko poza sześdziesiątkę nie pożyje i aż jej facet z radości kwiaty kupił i gratis dał. <br>No to jak jej wiceprezesowa to przedstawiła, tak tą sprawę, to Elżbieta, wszystko co mogła, na stole rozłożyła: karty, kulę, symbole, a kawy to zrobiła dwie ze śmietanką i potem z tego fusów było co nie miara do wróżenia, a ona, trzeba powiedzieć, nawet, jak zaszła potrzeba, to i z paluszków słonych umiała wywróżyć i ze spuchniętej konserwy turystycznej, gdy ta otwierana zasyczy, i jej mówi tak: Pani prezesowo ja tu widzę, że wczasy jak drut, murowane, nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego