Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 12.05
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
podpisał nie kto inny jak minister ochrony środowiska, wydawało się, że w polskiej ekologii gorzej już być nie może. Szef tego resortu został zdymisjonowany przez premier Hannę Suchocką, ale jego następca - już z koalicji PSL-SLD - nie okazał się lepszy. Za jego kadencji kilku milionom sadzonek drzew groziło wyrzucenie na śmietnik, a wiceministrowie ochrony środowiska, nie ponosząc jakichkolwiek konsekwencji, urządzali polowania na wydzielonych łowiskach w okresie ochronnym (ujawnialiśmy to na łamach "Wprost").
Nie, gorzej być już nie może - mówili wówczas ekolodzy i z nadzieją czekali na kolejnego ministra. Następca przyjął jednak nowatorską strategię: decyzji - dobrych czy złych - po prostu nie było
podpisał nie kto inny jak minister ochrony środowiska, wydawało się, że w polskiej ekologii gorzej już być nie może. Szef tego resortu został zdymisjonowany przez premier Hannę Suchocką, ale jego następca - już z koalicji PSL-SLD - nie okazał się lepszy. Za jego kadencji kilku milionom sadzonek drzew groziło wyrzucenie na śmietnik, a wiceministrowie ochrony środowiska, nie ponosząc jakichkolwiek konsekwencji, urządzali polowania na wydzielonych łowiskach w okresie ochronnym (ujawnialiśmy to na łamach "Wprost").<br>Nie, gorzej być już nie może - mówili wówczas ekolodzy i z nadzieją czekali na kolejnego ministra. Następca przyjął jednak nowatorską strategię: decyzji - dobrych czy złych - po prostu nie było
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego