Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: Półbaśnie
Rok wydania: 1986
Rok powstania: 1976
picie siwuchy, zjadanie kiełbasy, na żarliwość w przeklinaniu starosty, wojewody, sanacji, wychwalaniu Witosa, ale już żadna nie przypadła tak ludziom do gustu.
Inna rzecz, że w żadnej nie było tyle zapału, gorliwej krzątaniny, zbierania się w sobie.
A teraz?
Co tam teraz.
Podupadły chłopskie kłótnie.
Chyba żeby wliczyć w nie śmiganie na motocyklach, traktorach, samochodach, żeby nie zapomnieć o stawianiu piętrowych willi, poklepywaniu po ramieniu pana nauczyciela, codziennych wędrówkach do powiatu, do województwa, a czasem i dalej, i dalej.
- A jakżeśmy wojowali w Bośni - opowiadał dziadek Jakub - jakżeśmy w Bośni wojowali i jak się ta wojaczka skończyła, i we wsi pod
picie siwuchy, zjadanie kiełbasy, na żarliwość w przeklinaniu starosty, wojewody, sanacji, wychwalaniu Witosa, ale już żadna nie przypadła tak ludziom do gustu.<br> Inna rzecz, że w żadnej nie było tyle zapału, gorliwej krzątaniny, zbierania się w sobie.<br> A teraz?<br> Co tam teraz.<br> Podupadły chłopskie kłótnie.<br> Chyba żeby wliczyć w nie śmiganie na motocyklach, traktorach, samochodach, żeby nie zapomnieć o stawianiu piętrowych willi, poklepywaniu po ramieniu pana nauczyciela, codziennych wędrówkach do powiatu, do województwa, a czasem i dalej, i dalej.<br> - A jakżeśmy wojowali w Bośni - opowiadał dziadek Jakub - jakżeśmy w Bośni wojowali i jak się ta wojaczka skończyła, i we wsi pod
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego