Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kuchnia
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
niepokaźna", wszak kontrkandydatami były między innymi utwory Jerzego Andrzejewskiego, Kazimierza Wierzyńskiego i Marii Czapskiej. Antoni Słonimski wziął Wiecheckiego w obronę słowami, które świetnie charakteryzują cały dorobek felietonisty: "Wolę książkę, która ma niepoważne zamierzenia i poważne osiągnięcia, od dzieł, które mają poważne zamierzenia i niepoważne osiągnięcia. Wiem, że kandydatura Wiecha budzi snobistyczne zastrzeżenia, ale nie przeszkadza mi to uważać go za prawdziwego artystę". Okupację przetrwał Wiech w stolicy, trochę pracując w branży... cukierniczej. Wraz z żoną zatrudnił się w prowadzonym przez teściową sklepie z wyrobami czekoladowo-cukierniczymi firmy "Fuchs i Synowie". Po upadku powstania warszawskiego trafił do Pruszkowa, a w styczniu 1945
niepokaźna", wszak kontrkandydatami były między innymi utwory Jerzego Andrzejewskiego, Kazimierza Wierzyńskiego i Marii Czapskiej. Antoni Słonimski wziął Wiecheckiego w obronę słowami, które świetnie charakteryzują cały dorobek felietonisty: "Wolę książkę, która ma niepoważne zamierzenia i poważne osiągnięcia, od dzieł, które mają poważne zamierzenia i niepoważne osiągnięcia. Wiem, że kandydatura Wiecha budzi snobistyczne zastrzeżenia, ale nie przeszkadza mi to uważać go za prawdziwego artystę". Okupację przetrwał Wiech w stolicy, trochę pracując w branży... cukierniczej. Wraz z żoną zatrudnił się w prowadzonym przez teściową sklepie z wyrobami czekoladowo-cukierniczymi firmy "Fuchs i Synowie". Po upadku powstania warszawskiego trafił do Pruszkowa, a w styczniu 1945
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego