zarzutami, polityczno-kulturowymi. Że jest to program politycznie skrzywiony, że promuje postawę agresywnie konserwatywną. Bo neutralny światopoglądowo jest każdy liberał. Kto zaś reprezentuje światopogląd katolicki, jest stronniczy i uwikłany w <orig>"izmy"</> różnego rodzaju. Wieloletni pezetpeerowiec, były ideolog komunistyczny, jest kulturalnym, neutralnym światopoglądowo człowiekiem, natomiast każdy człowiek od nas będzie ideowo spaczony.<br><br> Prawica dla pewnych środowisk lewicowo-liberalnych może istnieć, ale pod warunkiem pozostawania w opozycji kulturowej. Niech sobie wydaje pisemka, ale musi funkcjonować w zamkniętym obiegu. Może się ekscytować, oddzielać coraz większym murem, wydawać swoje biblie polityczne, pod warunkiem że są one skierowane tyko do wewnątrz. Każda próba podjęcia otwartego dyskursu