Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 03.16
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
gronie kandydatów kobieta, Irina Hakamada (3,9 proc).
AFP, REUTERS


ANALIZA
Rosja: wybory bez wyboru

Rosyjscy i zagraniczni obserwatorzy są zgodni: to była najnudniejsza kampania wyborcza w kilkunastoletniej historii rosyjskiej demokracji. W pewnym sensie ośmieszała ideę wyborów, zamieniając je w plebiscyt popularności jednego człowieka - prezydenta Władimira Putina.
Spora część winy spada oczywiście na rosyjskie elity polityczne, z których większość, bojąc się konkurencji z Putinem, zrezygnowała ze startu w wyborach. Nie usprawiedliwia to jednak zignorowania kampanii wyborczej przez urzędującego prezydenta. Strategia przyjęta przez Kreml była prosta: jest jeden kandydat, kochany przez 80 proc. Rosjan, a reszta to plankton bez większego znaczenia. Inni
gronie kandydatów kobieta, &lt;name type="person"&gt;Irina Hakamada&lt;/&gt; (3,9 proc).<br>&lt;au&gt;AFP, REUTERS&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;tit&gt;ANALIZA&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Rosja: wybory bez wyboru&lt;/&gt;<br><br>Rosyjscy i zagraniczni obserwatorzy są zgodni: to była najnudniejsza kampania wyborcza w kilkunastoletniej historii rosyjskiej demokracji. W pewnym sensie ośmieszała ideę wyborów, zamieniając je w plebiscyt popularności jednego człowieka - prezydenta Władimira Putina.<br>Spora część winy spada oczywiście na rosyjskie elity polityczne, z których większość, bojąc się konkurencji z Putinem, zrezygnowała ze startu w wyborach. Nie usprawiedliwia to jednak zignorowania kampanii wyborczej przez urzędującego prezydenta. Strategia przyjęta przez Kreml była prosta: jest jeden kandydat, kochany przez 80 proc. Rosjan, a reszta to plankton bez większego znaczenia. Inni
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego