Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 21
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
niż śnieg i skały wokół. To były plecy Mallory'ego, który leżał twarzą do ziemi, z rozłożonymi rękami, utkwionymi w zmarzniętym podłożu. Ciało było doskonale zakonserwowane, lina przewiązana w pasie i potargane ubranie wspinaczkowe. Nie było wątpliwości, na poszarpanych kołnierzykach były naszywki G.L. Mallory. Położenie ciała mogło sugerować, że Mallory spadał po stoku, być może spod samej grani i próbował wytracić prędkość hamując rękami. Miał złamaną prawą rękę i obie kości nogi tuż nad butem. Znaleziono również przy nim listy od rodziny, uszkodzony wysokościomierz, nóż kieszonkowy, chusteczki z monogramem i inne osobiste przedmioty. W kieszeni były okulary lodowcowe, co sugerowałoby, że
niż śnieg i skały wokół. To były plecy Mallory'ego, który leżał twarzą do ziemi, z rozłożonymi rękami, utkwionymi w zmarzniętym podłożu. Ciało było doskonale zakonserwowane, lina przewiązana w pasie i potargane ubranie wspinaczkowe. Nie było wątpliwości, na poszarpanych kołnierzykach były naszywki G.L. Mallory. Położenie ciała mogło sugerować, że Mallory spadał po stoku, być może spod samej grani i próbował wytracić prędkość hamując rękami. Miał złamaną prawą rękę i obie kości nogi tuż nad butem. Znaleziono również przy nim listy od rodziny, uszkodzony wysokościomierz, nóż kieszonkowy, chusteczki z monogramem i inne osobiste przedmioty. W kieszeni były okulary lodowcowe, co sugerowałoby, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego