Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
pan potrafi wyjaśnić swój lęk przed tym domem? - zapytał, oczekując ze strony astrologa jakiejś kpiny, wyrazów ubolewania, a, w najlepszym razie, powtórzenia kwestii o bezskuteczności autohipnozy. To, co usłyszał, wprawiło go w zdumienie.
- Tak, potrafię to wyjaśnić metempsychozą, czyli wędrówką dusz. Prawdopodobnie moja dusza zamknięta była w ciele człowieka, który spadł z tej kamienicy. Moje koszmary to wspomnienia z poprzedniego wcielenia.
Völlinger włożył kapelusz i zaczął zapinać płaszcz.
- Chyba mnie pan okłamuje, Völlinger - ton głosu Mocka był równie przyjazny jak syrena fabryki wzywająca robotników na pierwszą zmianę. - Nie znam się na reinkarnacji, natomiast doskonale wiem, kiedy ktoś usiłuje coś przemilczeć. Latem
pan potrafi wyjaśnić swój lęk przed tym domem? - zapytał, oczekując ze strony astrologa jakiejś kpiny, wyrazów ubolewania, a, w najlepszym razie, powtórzenia kwestii o bezskuteczności autohipnozy. To, co usłyszał, wprawiło go w zdumienie.<br>- Tak, potrafię to wyjaśnić metempsychozą, czyli wędrówką dusz. Prawdopodobnie moja dusza zamknięta była w ciele człowieka, który spadł z tej kamienicy. Moje koszmary to wspomnienia z poprzedniego wcielenia.<br>Völlinger włożył kapelusz i zaczął zapinać płaszcz.<br>- Chyba mnie pan okłamuje, Völlinger - ton głosu Mocka był równie przyjazny jak syrena fabryki wzywająca robotników na pierwszą zmianę. - Nie znam się na reinkarnacji, natomiast doskonale wiem, kiedy ktoś usiłuje coś przemilczeć. Latem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego