Kwestia tortu może nie jest aż tak ważna, ale, co podkreśla Żagiel, to dobry przykład, aby pokazać, jak niesprawiedliwie polskie media traktują jego i Andrzeja. <br>O Kunie i Żaglu zrobiło się głośno, kiedy wybuchła afera Olina. Wyszło na jaw, że rosyjski szpieg Władimir Ałganow pracuje w ich firmie Polmarck jako spec od handlu z Rosją. Gazety przystąpiły do natarcia, zaczęło się prześwietlanie życiorysów Andrzeja K. i Aleksandra Ż.<br><br><tit>Wiedeńskie gniazdko</><br><br>Tropy wiodły do Wiednia. Tam przecież jest gniazdo Kuny i Żagla, tam założyli Polmarck, tam ich drogi miały się zetknąć z drogą młodego Sławka Wiatra, syna marksistowskiego ideologa prof. Jerzego