Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 07.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
się bronią biologiczną i przyniósł przepowiadaną przez nią apokalipsę.

To przypuszczenie może nie być tak nieprawdopodobne, jak chcielibyśmy: 19 maja 2004 r. zmarła na ebolę jedna z lekarek pracująca w Centrum Wirusologii i Biotechnologii pod Nowosybirskiem. Zakłuła się niechcący, nieostrożnie obchodząc się ze świnkami morskimi zakażonymi wirusem. Mimo starań najwybitniejszych specjalistów, mających doświadczenie w walce z afrykańską ebolą, musiała umrzeć.

Tak jak wcześniej jej kolega z tego samego laboratorium, które do czasów pierestrojki było ściśle tajne i zajmowało się nieistniejącym oficjalnie sowieckim programem rozwoju broni biologicznej. Kolega zakaził się w 1988 r. pokrewnym eboli, ale mniej zjadliwym, afrykańskim wirusem marburg. Kolejny
się bronią biologiczną i przyniósł przepowiadaną przez nią apokalipsę.<br><br>To przypuszczenie może nie być tak nieprawdopodobne, jak chcielibyśmy: 19 maja 2004 r. zmarła na ebolę jedna z lekarek pracująca w Centrum Wirusologii i Biotechnologii pod Nowosybirskiem. Zakłuła się niechcący, nieostrożnie obchodząc się ze świnkami morskimi zakażonymi wirusem. Mimo starań najwybitniejszych specjalistów, mających doświadczenie w walce z afrykańską ebolą, musiała umrzeć.<br><br>Tak jak wcześniej jej kolega z tego samego laboratorium, które do czasów pierestrojki było ściśle tajne i zajmowało się nieistniejącym oficjalnie sowieckim programem rozwoju broni biologicznej. Kolega zakaził się w 1988 r. pokrewnym eboli, ale mniej zjadliwym, afrykańskim wirusem marburg. Kolejny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego