Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o piciu,o malarstwie
Rok powstania: 2001
tej pory nie mam problemów żadnych z płucami.
No bo jest w sumie wyleczalna choroba.
Tak.
Tylko w odpowiednim czasie złapana.
Tak. Tylko ja jeszcze miałem dobrze, że nie miałem żadnych dziur, żadnych tylko początki takie drobne, wysycone, takie niewysycone było nie plamki, tylko takie takie... Oni mi tłumaczyli, oficjalna, specyficzna nazwa jakaś była, już teraz zapomniałem. W każdym bądź razie musiałem chodzić co dzień na streptomycynę.
Moja mama też miała gruźlicę nerki.
No. Na streptomycynę i te pasy całe na płuca, te wapno. No a później po półtora roku to już mi te streptomycynę odjęli. To wszystko było i do
tej pory nie mam problemów żadnych z płucami.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;No bo jest w sumie wyleczalna choroba.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Tak.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Tylko w odpowiednim czasie złapana.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Tak. Tylko ja jeszcze miałem dobrze, że nie miałem żadnych dziur, żadnych &lt;pause&gt; tylko początki takie drobne, wysycone, takie niewysycone było nie plamki, tylko takie takie... Oni mi tłumaczyli, oficjalna, specyficzna nazwa jakaś była, już teraz zapomniałem. W każdym bądź razie musiałem chodzić co dzień na streptomycynę.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Moja mama też miała gruźlicę nerki.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;No. Na streptomycynę i te pasy całe na płuca, &lt;orig reg="to"&gt;te&lt;/&gt; wapno. No a później po półtora roku to już mi te streptomycynę odjęli. To wszystko było i do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego