Typ tekstu: Książka
Autor: Danuta Błaszak
Tytuł: Karuzela ku słońcu
Rok: 2003
Przebrała mnie w nocną koszulę. Moją ulubioną, przezroczystą z falbanami. A sama... niezawodnym instynktem znalazła w szafie męską piżamę. To Robert zostawił ją kiedyś, jak u mnie nocował. Ale nigdy jej o tym nie mówiłam. Jak mogła się domyślić?
Głaskała mnie po włosach, potem po plecach... Nie przeszkadzało mi, ze śpię z dziewczyną. Nikt nie był taki wspaniały jak moja Wisienka. A już na pewno żaden mężczyzna.
Jadwiga mieszka u mnie już cztery miesiące. Powiedziała swoim starszym, że wynajęła u mnie pokój i dali jej na to pieniądze. Tak że nawet trochę na tym zarobiłyśmy, choć ogólnie nie narzekałam na brak
Przebrała mnie w nocną koszulę. Moją ulubioną, przezroczystą z falbanami. A sama... niezawodnym instynktem znalazła w szafie męską piżamę. To Robert zostawił ją kiedyś, jak u mnie nocował. Ale nigdy jej o tym nie mówiłam. Jak mogła się domyślić?<br>Głaskała mnie po włosach, potem po plecach... Nie przeszkadzało mi, ze śpię z dziewczyną. Nikt nie był taki wspaniały jak moja Wisienka. A już na pewno żaden mężczyzna.<br>Jadwiga mieszka u mnie już cztery miesiące. Powiedziała swoim starszym, że wynajęła u mnie pokój i dali jej na to pieniądze. Tak że nawet trochę na tym zarobiłyśmy, choć ogólnie nie narzekałam na brak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego