Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
środek. - I przeciągnęła mnie z tego brzegu między
siebie a wujenkę Jadwinię.
Za trumną pieśń w pewnej chwili jak gdyby skonała, nie dochodząc do
nas choćby tym dalekim szemraniem, i nieoczekiwanie uratowała ją babka,
która zaczęła śpiewać: "Dobry Jezu, a nasz Panie, daj mu wieczne
spoczywanie''. Jakiś czas to jej śpiewanie ciągnęło się samotnie, a
niektórzy nawet ze zgorszeniem spoglądali na babkę, lecz na szczęście
wspomogła babkę swoim skowronkowym głosem wujenka Jadwinia, a potem
matka, a za chwilę wujenka Marta, dołączyło też nieśmiało parę innych
głosów kobiet z najbliższego otoczenia. A gdy pieśń ponownie
rozbrzmiała, wujek Stefan, który wydawał się być
środek. - I przeciągnęła mnie z tego brzegu między<br>siebie a wujenkę Jadwinię.<br> Za trumną pieśń w pewnej chwili jak gdyby skonała, nie dochodząc do<br>nas choćby tym dalekim szemraniem, i nieoczekiwanie uratowała ją babka,<br>która zaczęła śpiewać: "Dobry Jezu, a nasz Panie, daj mu wieczne<br>spoczywanie''. Jakiś czas to jej śpiewanie ciągnęło się samotnie, a<br>niektórzy nawet ze zgorszeniem spoglądali na babkę, lecz na szczęście<br>wspomogła babkę swoim skowronkowym głosem wujenka Jadwinia, a potem<br>matka, a za chwilę wujenka Marta, dołączyło też nieśmiało parę innych<br>głosów kobiet z najbliższego otoczenia. A gdy pieśń ponownie<br>rozbrzmiała, wujek Stefan, który wydawał się być
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego