Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
rzeź.
Spartakus opuścił ku ziemi skrwawiony miecz i stanął. Nie będzie ścigał uciekających. Niech się chłopcy zabawią. Podbiegł ku niemu Polluks.
- Mistrzu, bierzemy konie?
- Tak. Niech ci pomogą Enomaos i Kastor.
- Kastor tam! - zawołał Kalias pokazując ścigających. - Ja pomogę.
- Dobrze, idźcie.
Ale konie prowadzili już inni gladiatorzy. Kilku pobiegło do spiżarni. Polluks z nimi. Załadowano pospiesznie trochę prowiantów, zebrali na wózki swoich rannych i broń rzymską. Trzeba uchodzić spiesznym marszem, zanim nadbiegną posiłki z miasta. Błogosławiona noc osłoni ich ucieczkę. Kilku gladiatorów wpadło do przydrożnej oberży, skąd wyszli zaopatrzeni w noże i rożny. Wszystko, co może służyć jako broń, jest użyteczne
rzeź.<br>Spartakus opuścił ku ziemi skrwawiony miecz i stanął. Nie będzie ścigał uciekających. Niech się chłopcy zabawią. Podbiegł ku niemu Polluks.<br>- Mistrzu, bierzemy konie?<br>- Tak. Niech ci pomogą Enomaos i Kastor.<br>- Kastor tam! - zawołał Kalias pokazując ścigających. - Ja pomogę.<br>- Dobrze, idźcie.<br>Ale konie prowadzili już inni gladiatorzy. Kilku pobiegło do spiżarni. Polluks z nimi. Załadowano pospiesznie trochę prowiantów, zebrali na wózki swoich rannych i broń rzymską. Trzeba uchodzić spiesznym marszem, zanim nadbiegną posiłki z miasta. Błogosławiona noc osłoni ich ucieczkę. Kilku gladiatorów wpadło do przydrożnej oberży, skąd wyszli zaopatrzeni w noże i rożny. Wszystko, co może służyć jako broń, jest użyteczne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego