Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
ZAGS-ie i w ten sposób wyciągnęliśmy jego rodzinę z Taszkentu, gdzie ludzie padali z głodu i epidemii. Na front nie zdążyłam, bo zaszłam w ciążę.

Isaak był szefem sztabu, a potem dowódcą pułku przeciwlotniczego. Wojna z Niemcami się kończy, a on mówi, że zostaje w kadrach - tak mu się spodobało. W wojsku płacą, mówi, a na aspiranturze co, czterysta rubli? Można z głodu zdechnąć. Ja nigdy nie ingerowałam w jego zawodowe sprawy, ale tym razem musiałam. Nie chciałam, żeby został wojskowym. A jeszcze trzeba było na wschód, z Japończykami się bić, tam też wytracili narodu. Poszłam prosto do Kapicy. On
ZAGS-ie i w ten sposób wyciągnęliśmy jego rodzinę z Taszkentu, gdzie ludzie padali z głodu i epidemii. Na front nie zdążyłam, bo zaszłam w ciążę. <br><br>Isaak był szefem sztabu, a potem dowódcą pułku przeciwlotniczego. Wojna z Niemcami się kończy, a on mówi, że zostaje w kadrach - tak mu się spodobało. W wojsku płacą, mówi, a na aspiranturze co, czterysta rubli? Można z głodu zdechnąć. Ja nigdy nie ingerowałam w jego zawodowe sprawy, ale tym razem musiałam. Nie chciałam, żeby został wojskowym. A jeszcze trzeba było na wschód, z Japończykami się bić, tam też wytracili narodu. Poszłam prosto do Kapicy. On
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego