Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
tylko Masilli i Avignonu, bo tam dla was niebezpieczeństwo! Niechże w mieście staną kościoły patrona twego Jana Świętego z Malty i Marii Magdaleny, a wiodło się wam będzie dobrze. Żegnaj!
- A ty, pani? Dokąd się udajesz? Zostań z nami, na niczym ci zbywać nie będzie i dożyjesz swoich dni w spokoju i dostatku.
- Dzięki biskupie, ale moje miejsce jest na Górze. Kto raz igrać zacznie z czasem, jego czas jest zawsze, a dni jego policzone rozsypują się jak paciorki zerwanego różańca. Czas to sojusznik i wróg zarazem. Trzeba naprawić różaniec.
Odeszła, błogosławiąc Aix krzyżem świętym, a drogę jej na wschód znaczyły
tylko Masilli i Avignonu, bo tam dla was niebezpieczeństwo! Niechże w mieście staną kościoły patrona twego Jana Świętego z Malty i Marii Magdaleny, a wiodło się wam będzie dobrze. Żegnaj! <br>- A ty, pani? Dokąd się udajesz? Zostań z nami, na niczym ci zbywać nie będzie i dożyjesz swoich dni w spokoju i dostatku.<br>- Dzięki biskupie, ale moje miejsce jest na Górze. Kto raz igrać zacznie z czasem, jego czas jest zawsze, a dni jego policzone rozsypują się jak paciorki zerwanego różańca. Czas to sojusznik i wróg zarazem. Trzeba naprawić różaniec.<br>Odeszła, błogosławiąc Aix krzyżem świętym, a drogę jej na wschód znaczyły
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego