własności do gospodarstwa około 1928-1930 roku. Nigdy nie wyemigrowała do USA, ponieważ maszyna obcięła jej rękę. Wyszła za mąż za zastępcę komendanta policji i miała kilkoro dzieci. Nie sądzę, by Paulina jeszcze żyła. Około roku 1975 córka Pauliny prosiła mnie, bym pomogła jej wyemigrować do USA. Nie mogłam jej sponsorować.<br>Moja ciotka, siostra matki, Karolina Jacoby, nazwisko po mężu nieznane, powróciła z Ameryki do Nowego Targu około roku 1923. Ostatnim kontaktem z nią był list z roku 1970 lub 1975. Myślę, że Karolina zmarła w Nowym Targu w późnych latach 70.<br>(Nazwiska i imiona mogą być mylnie podane.)&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Ząb - Kiszyniów