umieści w przyszłości. Ten, kto wymyśli inne słowa".</><br><br><div><tit>Mowa</><br>"Ponieważ bał się spóźnić, przychodził za wcześnie. Drżał na myśl, że będzie musiał przepychać się przez zatłoczoną salę i szukać wolnego miejsca wśród niechętnych, ironicznych spojrzeń (ťczego ten tutaj szuka?Ť), a nierzadko i sykania siedzących, złych, że wygięta w sierp postać spóźnialskiego nagle przesłoni prelegenta lub aktora. Tym bardziej, że nie umiał powiedzieć ani ťprzepraszamŤ, ani innych, równie ważnych słów. Jednak nie potrafił powstrzymać się od chodzenia na odczyty.<br>Po pewnym czasie zrozumiał, że niektórzy słuchacze lub widzowie czują się obrażeni, gdy ktoś zasłoni im scenę. Przecież przyszli, by skupić uwagę na