że dziś, dziś.<br> Wchodzi Jan<br> JAN<br>Panowie: Widmower, Ewader i Typowicz, Your Grace.<br> LADY<br>Prosić.<br> Jan exit. Wchodzą trzej starcy we frakach<br> KORBOWSKI<br> pochylony nad robotą, głośno<br>Śliczna robota, harmonia niebiesko-żółta.<br> cicho przez zęby<br>Powiedz, że dziś...<br> LADY<br> wstaje, mija go i idzie na spotkanie starców<br>Panowie wybaczą, Edgar spóźnił się.<br> Starcy całują w rękę Lady<br> TYPOWICZ<br>To nic. Więc jak z naszą sprawą, Theosophical Jam Company?<br><page nr=113><br> LADY<br>Przystępujemy ze wszystkimi kapitałami. Resztę gwarantujemy w nieruchomościach. Sama nazwa jest cudowna. Edgar pojechał do Union Bank. Powinien być lada chwila.<br> KORBOWSKI<br>Alicjo!!<br> LADY<br> odwracając się, mówi zimno<br>Panie Korbowski, czy mam