Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Kordian i cham
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1932
zresztą niewiele się odzywał, bo właśnie z wielką; pilnością i bardzo sumiennie oporządzał tłuściutkie kapłonie skrzydełko.

- I wierz tu, kiedy mówią malkontenci, że imperator despota, że rząd arbitralny prawa krajowe i swobody obywatelskie gwałci... Kłamstwo zuchwałe, jak Bóg miły, przez doktrynerów sejmowych spłodzone!... Głupio chamy skargę do rządu podały o sprawiedliwość prosząc - - a tu sprawiedliwość u mnie za stołem siedzi w mundurze granatowym i - śmiech powiedzieć z ręki jak pies jada!
W istocie, pan Słotwiński, komisarz wojewódzki, jadł żwawo i z wielkim smakiem, a nie mniej chętnie i częstotliwie sięgał dłonią ku kielichowi wina, na który pilnie baczył gospodarz, aby zaś
zresztą niewiele się odzywał, bo właśnie z wielką; pilnością i bardzo sumiennie oporządzał tłuściutkie kapłonie skrzydełko.<br>&lt;page nr=147&gt;<br>- I wierz tu, kiedy mówią malkontenci, że imperator despota, że rząd arbitralny prawa krajowe i swobody obywatelskie gwałci... Kłamstwo zuchwałe, jak Bóg miły, przez doktrynerów sejmowych spłodzone!... Głupio chamy skargę do rządu podały o sprawiedliwość prosząc - - a tu sprawiedliwość u mnie za stołem siedzi w mundurze granatowym i - śmiech powiedzieć z ręki jak pies jada!<br>W istocie, pan Słotwiński, komisarz wojewódzki, jadł żwawo i z wielkim smakiem, a nie mniej chętnie i częstotliwie sięgał dłonią ku kielichowi wina, na który pilnie baczył gospodarz, aby zaś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego