Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dom
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1985
Kosztowny w sensie organizacyjnym, bo nie finansowym nawet.
"Dom":Coś powyżej programu minimum...
R.T.:No tak. Prawdopodobnie dla nich jest to uciążliwe. Zgodzili się jednak na tę współpracę. Zdajemy sobie sprawę z tego, że w ich sytuacji ten problem jest dla nich na dziesiątym miejscu, bo problem numer jeden sprowadza się do tego, czy w stoiskach będzie w ogóle jakiś towar. Jednak zajmują się tym i sądzę, że rzeczywiście chcą coś w tym zakresie zrobić. Wysłaliśmy setki, tysiące zamówień do przemysłu. Dało to niestety znikomy rezultat. Wydało nam się, że rzecz jest dobrze zorganizowana. D.T. "Centrum" wysłały zamówienia wartości
Kosztowny w sensie organizacyjnym, bo nie finansowym nawet.&lt;/&gt;<br>"Dom":&lt;who4&gt;Coś powyżej programu minimum...&lt;/&gt;<br>R.T.:&lt;who5&gt;No tak. Prawdopodobnie dla nich jest to uciążliwe. Zgodzili się jednak na tę współpracę. Zdajemy sobie sprawę z tego, że w ich sytuacji ten problem jest dla nich na dziesiątym miejscu, bo problem numer jeden sprowadza się do tego, czy w stoiskach będzie w ogóle jakiś towar. Jednak zajmują się tym i sądzę, że rzeczywiście chcą coś w tym zakresie zrobić. Wysłaliśmy setki, tysiące zamówień do przemysłu. Dało to niestety znikomy rezultat. Wydało nam się, że rzecz jest dobrze zorganizowana. D.T. "Centrum" wysłały zamówienia wartości
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego