Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: rozmowa ze znajomymi o sprawach codziennych
Rok powstania: 2002
bo dwudziestego trzeciego grudnia tamtego drugiego powiesili, założyli mu kaganiec i powiesili go.
- Znaczy na dole jest jeden?
- Tak. Jeden tylko. Dlatego ja się nie męczę, dlatego później w TVNie pokazali, jak ci Wietnamczycy w tym, tym proponują kaczkę z sosem jabłkowym, czy jakim
- Nie oglądałam, ale wiem, ze Chińczycy sprzedają psy, to jest normalne, nic nowego...
- ...Że sprzedają, to nie...
- ...znaczy, że jedzą psy...
- ...Ale ludzie, ludzie jedzą, ja bym nie jadła
- Co kraj to obyczaj, są kraje, w których się je wszystko z głodu i dlatego, ze jest tak dużo ludzi, że już po prostu muszą jeść wszystko, bo
bo dwudziestego trzeciego grudnia tamtego drugiego powiesili, założyli mu kaganiec i powiesili go.<br>- Znaczy na dole jest jeden?<br>- Tak. Jeden tylko. Dlatego ja się nie męczę, dlatego później w TVNie pokazali, jak ci Wietnamczycy w tym, tym proponują kaczkę z sosem jabłkowym, czy jakim &lt;gap&gt; <br>- Nie oglądałam, ale wiem, ze Chińczycy sprzedają psy, to jest normalne, nic nowego...<br>- ...Że sprzedają, to nie...<br>- ...znaczy, że jedzą psy...<br>- ...Ale ludzie, ludzie jedzą, ja bym nie jadła &lt;gap&gt;<br>- Co kraj to obyczaj, są kraje, w których się je wszystko z głodu i dlatego, ze jest tak dużo ludzi, że już po prostu muszą jeść wszystko, bo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego