Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 06.17
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
komórki na stacjonarny.
Poza tym, jeśli się przeprowadzimy, nie będzie problemu z zabraniem swojego numeru na drugi koniec Polski. Bez względu na to, jakiego operatora klientem zostaniemy.
SYLWIA MALCHER-NOWAK

Flaga zamiast sikawki
- E tam, taki strajk. Jak się będzie paliło, to chłopaki przyjadą gasić! - komentuje protest straży w Bogdańcu sprzedawczyni ze spożywczaka obok remizy.
Transparent wisiał w remizie jeden dzień. Marek Lufczyński ściągnął go wczoraj. - Wygląda na to, że się dogadaliśmy. Może to dzięki dziennikarzom - mówi.

Naczelnik OSP w Bogdańcu Marek Lufczyński: - Słowo strajk jest trochę na wyrost. Na każde wezwanie strażacy są gotowi nieść pomoc. To nasz obowiązek! Ale
komórki na stacjonarny. <br>Poza tym, jeśli się przeprowadzimy, nie będzie problemu z zabraniem swojego numeru na drugi koniec Polski. Bez względu na to, jakiego operatora klientem zostaniemy. <br>&lt;au&gt;SYLWIA MALCHER-NOWAK&lt;/&gt;&lt;/&gt; <br><br>&lt;div type="news" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;Flaga zamiast sikawki&lt;/&gt;<br>- E tam, taki strajk. Jak się będzie paliło, to chłopaki przyjadą gasić! - komentuje protest straży w Bogdańcu sprzedawczyni ze spożywczaka obok remizy. <br>Transparent wisiał w remizie jeden dzień. Marek Lufczyński ściągnął go wczoraj. - Wygląda na to, że się dogadaliśmy. Może to dzięki dziennikarzom - mówi.<br>&lt;gap reason="photo"&gt;<br>Naczelnik OSP w Bogdańcu Marek Lufczyński: - Słowo strajk jest trochę na wyrost. Na każde wezwanie strażacy są gotowi nieść pomoc. To nasz obowiązek! Ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego