Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 04.03 (14)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
państwa zabójczy.

Rozpad SLD, dymisja rządu, miesiąc niepewności, w czasie którego administracja siłą rzeczy przestaje pracować czekając na nowe rozdanie, miesiąc gwałtownego rozszarpywania ostatnich posad i załatwiania interesów, to wszystko każe mówić o nowej fazie politycznego kryzysu. Taki czas wymagałby spokoju, wyciszenia sporów. Rozszalałej polskiej polityki najpewniej na to nie stać.



PILCH
Ulubione kawałki

Antologię moich ulubionych pieśni, bo przecież nie piosenek, układam w ten sposób, że zaczynam od Kazika Staszewskiego. Cenię tego artystę ze wszech miar, też za niezależność i ostrość poglądów, z którymi nie zawsze się zgadzam, ale to akurat mało ma do rzeczy, tu do rzeczy ma przede
państwa zabójczy.<br><br>Rozpad SLD, dymisja rządu, miesiąc niepewności, w czasie którego administracja siłą rzeczy przestaje pracować czekając na nowe rozdanie, miesiąc gwałtownego rozszarpywania ostatnich posad i załatwiania interesów, to wszystko każe mówić o nowej fazie politycznego kryzysu. Taki czas wymagałby spokoju, wyciszenia sporów. Rozszalałej polskiej polityki najpewniej na to nie stać.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;PILCH&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Ulubione kawałki&lt;/&gt;<br><br>Antologię moich ulubionych pieśni, bo przecież nie piosenek, układam w ten sposób, że zaczynam od Kazika Staszewskiego. Cenię tego artystę ze wszech miar, też za niezależność i ostrość poglądów, z którymi nie zawsze się zgadzam, ale to akurat mało ma do rzeczy, tu do rzeczy ma przede
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego