Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 03.22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
wykluczyć z partii Leszka Millera czy Krzysztofa Janika, bądź innych członków ścisłego kierownictwa za doprowadzenie Sojuszu do obecnej sytuacji? - pytał retorycznie Kaczmarek.
Sam Marek Borowski mówił, że każdy może wybrać własną drogę ratowania lewicy i nie można z tego czynić zarzutu. Józef Oleksy na zakończenie posiedzenia rady wojewódzkiej stwierdził: rozłam stał się faktem.
Grupa Marka Borowskiego spotkała się w nocy z piątku na sobotę we własnym, choć niekompletnym gronie (dopraszając kilku posłów), aby utwierdzić się w przekonaniu, że nie ma dla nich innej drogi jak rozłam. Trudno się zresztą było spodziewać innego przebiegu wydarzeń po tym, gdy podczas piątkowego posiedzenia Klubu
wykluczyć z partii &lt;name type="person"&gt;Leszka Millera&lt;/&gt; czy &lt;name type="person"&gt;Krzysztofa Janika&lt;/&gt;, bądź innych członków ścisłego kierownictwa za doprowadzenie &lt;name type="org"&gt;Sojuszu&lt;/&gt; do obecnej sytuacji?&lt;/&gt; - pytał retorycznie &lt;name type="person"&gt;Kaczmarek&lt;/&gt;.<br>Sam &lt;name type="person"&gt;Marek Borowski&lt;/&gt; mówił, że każdy może wybrać własną drogę ratowania lewicy i nie można z tego czynić zarzutu. &lt;name type="person"&gt;Józef Oleksy&lt;/&gt; na zakończenie posiedzenia rady wojewódzkiej stwierdził: &lt;q&gt;rozłam stał się faktem&lt;/&gt;.<br>Grupa &lt;name type="person"&gt;Marka Borowskiego&lt;/&gt; spotkała się w nocy z piątku na sobotę we własnym, choć niekompletnym gronie (dopraszając kilku posłów), aby utwierdzić się w przekonaniu, że nie ma dla nich innej drogi jak rozłam. Trudno się zresztą było spodziewać innego przebiegu wydarzeń po tym, gdy podczas piątkowego posiedzenia &lt;name type="org"&gt;Klubu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego