Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 07.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
nieładnej zazdrości. Trybunał nie wymierza sprawiedliwości dziejowej. Nigdzie nie ma takiego, jak też nie ma na ziemi boskiej wagi, która wszystko zważy i zmierzy. Sąd bierze pod uwagę prawo takie, jakie zastał. I pilnuje, żeby je wykonywano. Gdyby istniała ustawa: "Każdy, komu zabito krewnego, ma prawo do odszkodowania" - Trybunał też stałby na straży wykonania takiej ustawy. Ale takiej ustawy nie ma. Jeśli więc ktoś mówi o nierównowadze roszczeń czy nierównowadze krzywd - powinien mieć pretensje do ustawodawcy, czyli parlamentu, czyli społeczeństwa. A te ustawy, które uchwalono - powinny być wykonywane. I każdy, kto się czuje poszkodowany, a ma podstawę w prawie - może zwrócić się do
nieładnej zazdrości. Trybunał nie wymierza sprawiedliwości dziejowej. Nigdzie nie ma takiego, jak też nie ma na ziemi boskiej wagi, która wszystko zważy i zmierzy. Sąd bierze pod uwagę prawo takie, jakie zastał. I pilnuje, żeby je wykonywano. Gdyby istniała ustawa: "Każdy, komu zabito krewnego, ma prawo do odszkodowania" - Trybunał też stałby na straży wykonania takiej ustawy. Ale takiej ustawy nie ma. Jeśli więc ktoś mówi o nierównowadze roszczeń czy nierównowadze krzywd - powinien mieć pretensje do ustawodawcy, czyli parlamentu, czyli społeczeństwa. A te ustawy, które uchwalono - powinny być wykonywane. I każdy, kto się czuje poszkodowany, a ma podstawę w prawie - może zwrócić się do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego