rycerzy, do szlachty, do mieszczan...<br>Król Jegomość kieruje orędzie:<br>"Niech lub pozdrowiony będzie,<br>I niech każdy nadstawi ucha,<br>I niech każdy uważnie słucha.<br>Król Jegomość, wielce wzruszony,<br>Ogłasza na wszystkie strony,<br> Że, jak każe pradawny zwyczaj,<br>Szuka nadobnej żony dla syna-Królewicza,<br>Gdyż Królewicz jest tak rycerski,<br> Że porzucić chce stan kawalerski,<br>Obwieszczam więc wszystkim i wszędzie,<br> Że dnia pierwszego czerwca<br>W pałacu bal się odbędzie,<br> I Król z całego serca<br>Na królewskie komnaty swoje<br>Zaprasza wszystkie dziewoje.<br> A którą Królewicz wybierze,<br> Którą pokocha szczerze,<br> Której da pierścień i słowo,<br>Ta będzie przyszłą Królową."<br><br>Mieszczanin:<br>Niech żyje Król miłościwy,<br>Dobrotliwy i sprawiedliwy