Typ tekstu: Książka
Autor: Tokarczuk Olga
Tytuł: Prawiek i inne czasy
Rok: 1996
niespokojnie spojrzała na Rutę.
- Muszę położyć dzieci. Zanieś im ciasto - poprosiła ją.
- Poczekam na ciebie. Pozmywam.
- Ruta! - wrzasnął nagle z pokoju pijany Ukleja. - Chodź tu, dziwko!
- Chodź - powiedziała szybko Misia i wzięła tacę z ciastem.
Ruta odłożyła nóż i niechętnie poszła za Misią. Usiadły przy mężach.
- Patrz, jaki kupiłem żonie stanik! - krzyknął Ukleja i szarpnął na niej bluzkę, odsłaniając piegowaty dekolt i śnieżnobiały koronkowy biustonosz. - Francuski!
- Przestań - powiedziała cicho Ruta.
- Co przestań? Nie wolno mi? Jesteś moja, cała ty i wszystko, co masz na sobie.
- Ukleja popatrzył na rozbawionego Pawła i powtórzył:
- Jest cała moja! I wszystko, co ma na sobie
niespokojnie spojrzała na Rutę.<br>- Muszę położyć dzieci. Zanieś im ciasto - poprosiła ją.<br>- Poczekam na ciebie. Pozmywam.<br>- Ruta! - wrzasnął nagle z pokoju pijany Ukleja. - Chodź tu, dziwko!<br>- Chodź - powiedziała szybko Misia i wzięła tacę z ciastem.<br>Ruta odłożyła nóż i niechętnie poszła za Misią. Usiadły przy mężach.<br>- Patrz, jaki kupiłem żonie stanik! - krzyknął Ukleja i szarpnął na niej bluzkę, odsłaniając piegowaty dekolt i śnieżnobiały koronkowy biustonosz. - Francuski!<br>- Przestań - powiedziała cicho Ruta.<br>- Co przestań? Nie wolno mi? Jesteś moja, cała ty i wszystko, co masz na sobie.<br>- Ukleja popatrzył na rozbawionego Pawła i powtórzył:<br>- Jest cała moja! I wszystko, co ma na sobie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego