Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
która by go poluzowala, więc się ofiarowałem z pomocą.
- No, no, nie przypuszczałam, że macie takie piosenki - kręciła Margit głową. - U was surowe obyczaje, dyscyplina w rodzinie, dziewczęta pokornie idą w łoże mężczyzny, którego rada familijna wyznaczy.
- To nie piosenka - bronił się malarz - ona sama wymyśliła. Zgrzała się przy robocie, stanik ją cisnął, szukała w śpiewie ulgi... Sądziła, że jest wyłącznie między swymi, skądże mogła przypuszczać, że ktoś ją posłyszy, ot, takie dziewczęce przekomarzania.
Blask zachodu słał się pod drzewa między sterty opadłych liści. Przez wytartą trawę przeświecała fioletowa ziemia. Na ścieżkach paliły się bielą koszule mężczyzn.
- Zabawne, taką prośbę podsłuchać
która by go poluzowala, więc się ofiarowałem z pomocą.<br>- No, no, nie przypuszczałam, że macie takie piosenki - kręciła Margit głową. - U was surowe obyczaje, dyscyplina w rodzinie, dziewczęta pokornie idą w łoże mężczyzny, którego rada familijna wyznaczy.<br>- To nie piosenka - bronił się malarz - ona sama wymyśliła. Zgrzała się przy robocie, stanik ją cisnął, szukała w śpiewie ulgi... Sądziła, że jest wyłącznie między swymi, skądże mogła przypuszczać, że ktoś ją posłyszy, ot, takie dziewczęce przekomarzania.<br>Blask zachodu słał się pod drzewa między sterty opadłych liści. Przez wytartą trawę przeświecała fioletowa ziemia. Na ścieżkach paliły się bielą koszule mężczyzn.<br>- Zabawne, taką prośbę podsłuchać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego