Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
co ludzkie, nie jest nam obce i powinniśmy się z tego cieszyć, co jest sugestywne po dwakroć, ponieważ ludzkie bywają również rzeczy niespecjalnie estetyczne.
W obliczu tych dwu, jakże fundamentalnych, porzekadeł ośmielam się zauważyć, że coraz bardziej ludzkie i widoczne, a zarazem coraz mniej obce staje się damskie paradowanie bez stanika, czyli w tak zwanym toplessie. Na razie dzieje się to głównie na plażach, i to głównie w krajach bananowych, ale wszystko wskazuje na to, że widok nagiego biustu już wkrótce tak nam spowszechnieje, że nam spowszednieje. Mam też wrażenie, że jest to pobożnym życzeniem niektórych kobiet, by mężczyźni przestali zwracać
co ludzkie, nie jest nam obce i powinniśmy się z tego cieszyć, co jest sugestywne po dwakroć, ponieważ ludzkie bywają również rzeczy niespecjalnie estetyczne. <br>W obliczu tych dwu, jakże fundamentalnych, porzekadeł ośmielam się zauważyć, że coraz bardziej ludzkie i widoczne, a zarazem coraz mniej obce staje się damskie paradowanie bez stanika, czyli w tak zwanym toplessie. Na razie dzieje się to głównie na plażach, i to głównie w krajach bananowych, ale wszystko wskazuje na to, że widok nagiego biustu już wkrótce tak nam spowszechnieje, że nam spowszednieje. Mam też wrażenie, że jest to pobożnym życzeniem niektórych kobiet, by mężczyźni przestali zwracać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego