Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
amputacja...
P'an Tsiang-kuei przypatrywał się starszemu panu z wzrastającym zdziwieniem.
- Przepraszam pana - powiedział łagodnie - wydaje mi się jednak, że bierze mnie pan za kogo innego. Jeżeli kiedyś nawet studiowałem pod pańskim kierunkiem na Sorbonie bakteriologię i biochemię zdaje się, że to istotnie miało miejsce - mogę pana zapewnić z całą stanowczością, że nigdy więcej w życiu pana nie spotkałem.
- Nie potrzebuje mnie pan zapewniać - odparł siwy pan wyzierając sponad okularów. - Wiem o tym doskonale. Pan istotnie nie spotykał mnie więcej nigdy. To ja pana spotkałem. Spotkałem pana w Nankinie, w roku 1929. Jeżeli pan sobie przypomina, w roku tym w paru
amputacja...<br>P'an Tsiang-kuei przypatrywał się starszemu panu z wzrastającym zdziwieniem.<br>- Przepraszam pana - powiedział łagodnie - wydaje mi się jednak, że bierze mnie pan za kogo innego. Jeżeli kiedyś nawet studiowałem pod pańskim kierunkiem na Sorbonie bakteriologię i biochemię zdaje się, że to istotnie miało miejsce - mogę pana zapewnić z całą stanowczością, że nigdy więcej w życiu pana nie spotkałem.<br>- Nie potrzebuje mnie pan zapewniać - odparł siwy pan wyzierając sponad okularów. - Wiem o tym doskonale. Pan istotnie nie spotykał mnie więcej nigdy. To ja pana spotkałem. Spotkałem pana w Nankinie, w roku 1929. Jeżeli pan sobie przypomina, w roku tym w paru
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego