podejrzewają wstrząśnienie mózgu. Bar, w którym doszło do awantury jest doszczętnie zdemolowany. - Od swych dawnych szefów młode pokolenie nauczyło się, jak robić tzw. interesy: zastraszać, wymuszać haracze, handlować bronią i narkotykami, porywać dla okupu, podkładać bomby - tłumaczy osoba powiązana z półświatkiem. - Zapomniało jednak o zasadach, którymi przez lata kierowała się stara gwardia. Starzy gangsterzy postępowali według specyficznego kodeksu. Zdarzało się, że mieli skrupuły. Młodzi ich nie mają, są gotowi na wszystko, w każdej sytuacji. <br><br><tit>Trzeba mieć znajomości</><br><br>Maj tego roku. Bródno, parking przed McDonaldem. Wieczorem 30-osobowa grupa wyrostków stoi przy samochodach. Kilkanaście metrów od nich parkuje granatowy opel na ursynowskich tablicach