Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
lat, recepcjonistka

Moja przyjaciółka i ja jesteśmy wielkimi fankami Just 5 . Mimo iż zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy dużo starsze niż ich masowe wielbicielki, nie potrafimy opanować naszych kosmatych fantazji z tymi przystojniakami w roli głównej. Mój facet wie o mojej i Agaty obsesji. Uważa, że zupełnie nam odbiło, ale stara się podchodzić do tego z poczuciem humoru. Gdy dowiedziałyśmy się, że nasz ulubiony zespół daje koncert w naszym mieście, robiłyśmy wszystko, żeby zdobyć bilety. Bez powodzenia. Mój chłopak zupełnie nas zaskoczył. Korzystając ze swoich tajemniczych znajomości, zdobył dla nas bilety w pierwszym rzędzie. W tej historii był jednak haczyk: on też
lat, recepcjonistka<br><br>Moja przyjaciółka i ja jesteśmy wielkimi fankami Just 5 . Mimo iż zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy dużo starsze niż ich masowe wielbicielki, nie potrafimy opanować naszych kosmatych fantazji z tymi przystojniakami w roli głównej. Mój facet wie o mojej i Agaty obsesji. Uważa, że zupełnie nam odbiło, ale stara się podchodzić do tego z poczuciem humoru. Gdy dowiedziałyśmy się, że nasz ulubiony zespół daje koncert w naszym mieście, robiłyśmy wszystko, żeby zdobyć bilety. Bez powodzenia. Mój chłopak zupełnie nas zaskoczył. Korzystając ze swoich tajemniczych znajomości, zdobył dla nas bilety w pierwszym rzędzie. W tej historii był jednak haczyk: on też
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego