Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
Ulkę. Osobnik spokojny, nie wodzący oczyma za ludźmi. Ulka uznała go za swojego stronnika przeciw tamtej parze podpatrującej i nazywała po imieniu.
- Henryka zostaw - broniła zaprzyjaźnionego i babka zabierała tylko wodzących. Henryk zostawał. Poza tym nie stanowił przedmiotu większego zainteresowania, tym bardziej, że tej jakby zatlałej pamięci o nim ledwo starczało na Sarnią. Poza domem babki Marty niknął w zapomnieniu.
Ulka nieduża nie miała żadnych zastrzeżeń do wyglądu Henryka, Ulka większa zauważyła jego młodzieńczy wiek, stanowczo niestosowny dla dziadka.
- Poległ - wyjaśniła babka. I nic więcej nie dodała do tego jednego słowa.
Jeśli poległ, znaczy zabili na wojnie. Żadna różnica na której
Ulkę. Osobnik spokojny, nie wodzący oczyma za ludźmi. Ulka uznała go za swojego stronnika przeciw tamtej parze podpatrującej i nazywała po imieniu.<br>- Henryka zostaw - broniła zaprzyjaźnionego i babka zabierała tylko wodzących. Henryk zostawał. Poza tym nie stanowił przedmiotu większego zainteresowania, tym bardziej, że tej jakby zatlałej pamięci o nim ledwo starczało na Sarnią. Poza domem babki Marty niknął w zapomnieniu.<br>Ulka nieduża nie miała żadnych zastrzeżeń do wyglądu Henryka, Ulka większa zauważyła jego młodzieńczy wiek, stanowczo niestosowny dla dziadka.<br>- Poległ - wyjaśniła babka. I nic więcej nie dodała do tego jednego słowa.<br>Jeśli poległ, znaczy zabili na wojnie. Żadna różnica na której
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego