uruchomienie działalności gospodarczej. Chciał otworzyć sklep albo kupić samochód dostawczy, nie wyobrażał sobie, że może iść na zasiłek dla bezrobotnych. Dowiedział się od tego kolegi, że jest niezły biznes, który nie wymaga praktycznie żadnych nakładów, a tym samym kredytów. Wystarczy nawet milion złotych na początek. Dosłownie za ostatnie pieniądze kupił "starter" i parę innych produktów, które sprzedał jeszcze tego samego dnia, choć prawie nic o nich nie wiedział. Przyznaje, że miał dużo szczęścia, ale jeszcze więcej determinacji. W jego przypadku była to kwestia życia i godności.<br>Na spotkaniach dystrybutorów znów poczuł się tak, jak za dawnych lat. Wchodził na mównicę, sala