Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
Bardzo chętnie, panie profesorze. Przede wszystkim starałem się wieźć w skórę pana profesora...
- Nie zazdroszczę.:. Ale co to znaczy?
' - To znaczy, zacząłem myśleć tak, jak by wedle wszelkiego . prawdopodobieństwa powinien myśleć pan profesor. Pan profesor myślał tak: "Ten chłystek, ten smarkacz albo ten kretyn Cisowski..."
- Chłystek, chłystek! Pomyślałem: "chłystek..." - jęknął staruszek.
- Bardzo słusznie, panie profesorze... "Otóż ten chłystek Cisowski będzie robił sto tysięcy kombinacji na sto tysięcy sposobów. A ja go urządzę. Postąpię jak najprościej, a to będzie najmniej spodziewane. Ponieważ w sobotę mieli być egzaminowani: Kaczanowski, Ostrowicki i Wnuk, czyli siódmy, siedemnasty i dwudziesty siódmy, na myśl nie przyjdzie temu
Bardzo chętnie, panie profesorze. Przede wszystkim starałem się wieźć w skórę pana profesora...<br>- Nie zazdroszczę.:. Ale co to znaczy?<br>' - To znaczy, zacząłem myśleć tak, jak by wedle wszelkiego . prawdopodobieństwa powinien myśleć pan profesor. Pan profesor myślał tak: "Ten chłystek, ten smarkacz albo ten kretyn Cisowski..."<br>- Chłystek, chłystek! Pomyślałem: "chłystek..." - jęknął staruszek.<br>- Bardzo słusznie, panie profesorze... "Otóż ten chłystek Cisowski będzie robił sto tysięcy kombinacji na sto tysięcy sposobów. A ja go urządzę. Postąpię jak najprościej, a to będzie najmniej spodziewane. Ponieważ w sobotę mieli być egzaminowani: Kaczanowski, Ostrowicki i Wnuk, czyli siódmy, siedemnasty i dwudziesty siódmy, na myśl nie przyjdzie temu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego