włosy i dżinsy, luźne swetry i suknie, wolno powtarzane buddyjskie mantry i "wolna miłość". Dziesięć lat później jedni byli "punk" jak papuga, a drudzy "eko" - naturalny len w naturalnych kolorach, biżuteria z drewna i rogu, zdrowa żywność z ekologicznych upraw. Bardzo ekologiczny był też grunge, wywodzący się ze sklepów ze starzyzną, śmietników i niechęci do mydła i szamponu, które przecież w Naturze nie występują. <br>Lata 90. zaczęły się karuzelą retrospekcji i poszukiwań: mini odchodzi, mini wraca, ale maxi zostaje, buty platformy ‡ la lata 70., wysokie botki z lat 60., jednak szpilki... Wreszcie kończą się dyskusje na temat schyłkowych tendencji i