Typ tekstu: Książka
Autor: Breza Tadeusz
Tytuł: Urząd
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1960
pan ode mnie wyszedł z poczuciem, że nie otworzył pan przede mną serca i nie był pan ze mną szczery.
- Ksiądz mnie rozumie!
- Owszem. Ale na zadane mi pytanie nie mogę odpowiedzieć. Pańskiego ojca spotkało wielkie nieszczęście. Stracił zaufanie swego ordynariusza.
- Przecież można zbadać, że zarzuty, które ksiądz biskup Horzeliński stawia memu ojcu...
- Ksiądz biskup Horzeliński nie stawia pańskiemu ojcu żadnych zarzutów.
- Jak to? - zapytałem zdumiony. - Ależ...
- Proszę mi nie przerywać. W sprawie pańskiego ojca nic ma żadnej korespondencji pomiędzy kurią toruńską a trybunałem Świętej Rory. Z tego wnosić należy, że ojciec pański nie dopuścił się żadnych wykroczeń, nie złamał żadnego
pan ode mnie wyszedł z poczuciem, że nie otworzył pan przede mną serca i nie był pan ze mną szczery.<br>- Ksiądz mnie rozumie! <br>- Owszem. Ale na zadane mi pytanie nie mogę odpowiedzieć. Pańskiego ojca spotkało wielkie nieszczęście. Stracił zaufanie swego ordynariusza.<br>- Przecież można zbadać, że zarzuty, które ksiądz biskup Horzeliński stawia memu ojcu...<br>- Ksiądz biskup Horzeliński nie stawia pańskiemu ojcu żadnych zarzutów.<br>- Jak to? - zapytałem zdumiony. - Ależ...<br>- Proszę mi nie przerywać. W sprawie pańskiego ojca nic ma żadnej korespondencji pomiędzy kurią toruńską a trybunałem Świętej Rory. Z tego wnosić należy, że ojciec pański nie dopuścił się żadnych wykroczeń, nie złamał żadnego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego