Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
produkt, opakowanie zostało. Czerwony kolor nadaje cerze różaną świeżość...
Uczyniłam wysiłek i odzyskałam głos.
- Jaka maseczka, Chryste Panie, z ilu truskawek?! Z pięciu kilo? Jedna maseczka by nie wystarczyła!
- Toteż tam była nie tylko maseczka, krew też. Ma przeciętą tętnicę nad okiem, szkiełkiem od zegarka. Zegarek miała na ręku, jest stłuczony.
- To tym bardziej nie rozumiem, dlaczego żyje, przecież powinna się wykrwawić na śmierć!
- Powinna, ale ta maseczka ściągnęła skórę. Ona była nie tylko z truskawek, coś tam zostało domieszane takiego na ściąganie. Widocznie była jeszcze świeża, kiedy ten zbrodniarz się zamachnął. Nic jej nie będzie...
Pan Muldgaard musiał zebrać swoją
produkt, opakowanie zostało. Czerwony kolor nadaje cerze różaną świeżość...<br>Uczyniłam wysiłek i odzyskałam głos.<br>- Jaka maseczka, Chryste Panie, z ilu truskawek?! Z pięciu kilo? Jedna maseczka by nie wystarczyła!<br>- Toteż tam była nie tylko maseczka, krew też. Ma przeciętą tętnicę nad okiem, szkiełkiem od zegarka. Zegarek miała na ręku, jest stłuczony.<br>- To tym bardziej nie rozumiem, dlaczego żyje, przecież powinna się wykrwawić na śmierć!<br>- Powinna, ale ta maseczka ściągnęła skórę. Ona była nie tylko z truskawek, coś tam zostało domieszane takiego na ściąganie. Widocznie była jeszcze świeża, kiedy ten zbrodniarz się zamachnął. Nic jej nie będzie...<br>Pan Muldgaard musiał zebrać swoją
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego