wyszedłem poza te kategorie. Etyka jest tylko wynikiem wielości indywiduów jednego gatunku. Człowiek na bezludnej wyspie nie znałby tego pojęcia. Tadziu, idź spać.<br> TADZIO<br>A będziesz mi wierzył, tatusiu? O tobie, mamo, nie mówię, bo masz podwójne oczy. Wiem teraz, czemu jesteś moim ojcem.<br> <gap reason="sampling"><br> KURKA<br> zdejmuje kapelusz i kładzie na stole; pelerynę odrzuca na poręcz fotela; twarz jej rozjaśnia się<br>No, i co dalej?<br> TADEUSZ<br>Nic. Mówiła pani, że coś jest u nas dziedziczne. Ale pani wie, że ja jestem przybranym synem mego ojca?<br> KURKA<br> zmięszana<br>Tak, wiem.<br> TADEUSZ<br>Chociaż czasem przysiągłbym, że pani sama nazwała go pierwsza moim ojcem. To