Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
wrzasnął na niego Scyzor. - Gdzie to wywalasz?
- Przypadkiem wysypałem!
- Chuj mnie to obchodzi! - Scyzor podszedł do niego, zgasił niedopałek papierosa o ramę łóżka i rzucił go na koc - Jeszcze to! Chyba był odważny ponieważ co szkodziło Jarkowi dać mu w mordę. Przecież i tak był już drewniakiem.
- Podobno siedziałeś na stołówce nie za swoim drewnianym jebanym stolikiem? Jarek cały czas walczył nad opanowaniem swych nerwów. Widać było jak zaciska szczęki ze złości a jego oczy strzelały piorunami. W jego żyłach płynęło teraz tyle adrenaliny, że gdyby huknął dziadka w mordę to tamten chyba by już nie wstał. Musiał jednak cały ten
wrzasnął na niego Scyzor. - Gdzie to wywalasz?<br>- Przypadkiem wysypałem!<br>- Chuj mnie to obchodzi! - Scyzor podszedł do niego, zgasił niedopałek papierosa o ramę łóżka i rzucił go na koc - Jeszcze to! Chyba był odważny ponieważ co szkodziło Jarkowi dać mu w mordę. Przecież i tak był już drewniakiem.<br>- Podobno siedziałeś na stołówce nie za swoim drewnianym jebanym stolikiem? Jarek cały czas walczył nad opanowaniem swych nerwów. Widać było jak zaciska szczęki ze złości a jego oczy strzelały piorunami. W jego żyłach płynęło teraz tyle adrenaliny, że gdyby huknął dziadka w mordę to tamten chyba by już nie wstał. Musiał jednak cały ten
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego