Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
dyrektorze? - Mock chwycił mocno palec Hartnera i rysował nim esy-floresy na mapie wewnątrz owego obszaru. - Już pan rozumie? Siedziałem w archiwach i szukałem śladu jakichś zdarzeń, które miałyby miejsce dokładnie tego dnia i tego miesiąca, który widniał na kartce z kalendarza przy ofiarach. Ale wszystkie te archiwa zawierają akta stosunkowo nowe, podczas gdy obszar zbrodni należy do najstarszej części Wrocławia. A zatem trop ten nie jest błędny i zbyt wydumany, jak utrzymuje mój szef i moi ludzie, lecz jest po prostu tropem... - Mock zamyślił się, szukając odpowiedniego słowa.
- Którym idzie pan trochę po omacku - pomógł mu Hartner i zdecydowanie odsunął
dyrektorze? - Mock chwycił mocno palec Hartnera i rysował nim esy-floresy na mapie wewnątrz owego obszaru. - Już pan rozumie? Siedziałem w archiwach i szukałem śladu jakichś zdarzeń, które miałyby miejsce dokładnie tego dnia i tego miesiąca, który widniał na kartce z kalendarza przy ofiarach. Ale wszystkie te archiwa zawierają akta stosunkowo nowe, podczas gdy obszar zbrodni należy do najstarszej części Wrocławia. A zatem trop ten nie jest błędny i zbyt wydumany, jak utrzymuje mój szef i moi ludzie, lecz jest po prostu tropem... - Mock zamyślił się, szukając odpowiedniego słowa.<br>- Którym idzie pan trochę po omacku - pomógł mu Hartner i zdecydowanie odsunął
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego