Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Abecadło Miłosza
Rok: 1997
trudno już coś zrozumieć, i to jest wypadek obszaru dawnej Rzeczypospolitej oraz zamieszkujących ją nacji. Żeby to stwierdzić, wystarczy powołać się na wzajemne oskarżenia w polsko-żydowskich rozmowach czy na wzajemne oskarżenia polsko-ukraińskie.
"A wiosną - niechaj wiosnę, nie Polskę zobaczę" - ten okrzyk Lechonia od 1918 roku aż do dziś streszcza rozterkę każdego piszącego po polsku. Bo niby łatwo jest wybrać i pisać wyłącznie o życiu pojedyńczym, o "ogólnoludzkich" problemach upływającego czasu, miłości i śmierci, ale w tle, świadomi jesteśmy tego czy nieświadomi, czai się tamto, właściwie dotychczas nie nazwane, albo nazwane tylko okrężnie, jako stanięcie na granicy. Uświadomiłem to sobie
trudno już coś zrozumieć, i to jest wypadek obszaru dawnej Rzeczypospolitej oraz zamieszkujących ją nacji. Żeby to stwierdzić, wystarczy powołać się na wzajemne oskarżenia w polsko-żydowskich rozmowach czy na wzajemne oskarżenia polsko-ukraińskie. <br> "A wiosną - niechaj wiosnę, nie Polskę zobaczę" - ten okrzyk Lechonia od 1918 roku aż do dziś streszcza rozterkę każdego piszącego po polsku. Bo niby łatwo jest wybrać i pisać wyłącznie o życiu pojedyńczym, o "ogólnoludzkich" problemach upływającego czasu, miłości i śmierci, ale w tle, świadomi jesteśmy tego czy nieświadomi, czai się tamto, właściwie dotychczas nie nazwane, albo nazwane tylko okrężnie, jako stanięcie na granicy. Uświadomiłem to sobie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego