Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
się, uchylą wrota Piekieł, wonczas runie wieża, zawali się turris fulgurata, wieża trafiona piorunem. W proch rozsypie się Narrenturm, błazna pod gruzami pogrzebie.
Narrenturm, powtórzył w myśli Reynevan. Wieża Błaznów! Na Boga!
- Adsumus, adsumus, adsumus! - krzyknęła nagle dziewczyna, wyprężając się silnie. - Jesteśmy! Strzała za dnia lecąca, sagitta volante in die, strzeż się jej, strzeż! Strzeż się strachu nocnego, strzeż się istoty, która idzie w mroku, strzeż się demona, co niszczy w południe! I co woła: Adsumus! Strzeż się pomurnika! Bój się ptaków nocnych, bój cichych nietoperzy!
Korzystając z nieuwagi rudej, Jagna cichcem dorwała się do gąsiorka, wypiła kilka głębokich łyków. Zakaszlała, czknęła
się, uchylą wrota Piekieł, wonczas runie wieża, zawali się turris fulgurata, wieża trafiona piorunem. W proch rozsypie się Narrenturm, błazna pod gruzami pogrzebie. <br>Narrenturm, powtórzył w myśli Reynevan. Wieża Błaznów! Na Boga! <br>- Adsumus, adsumus, adsumus! - krzyknęła nagle dziewczyna, wyprężając się silnie. - Jesteśmy! Strzała za dnia lecąca, sagitta volante in die, strzeż się jej, strzeż! Strzeż się strachu nocnego, strzeż się istoty, która idzie w mroku, strzeż się demona, co niszczy w południe! I co woła: Adsumus! Strzeż się pomurnika! Bój się ptaków nocnych, bój cichych nietoperzy! <br>Korzystając z nieuwagi rudej, Jagna cichcem dorwała się do gąsiorka, wypiła kilka głębokich łyków. Zakaszlała, czknęła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego